W dobie pandemii koronawirusa większość z nas ukryła się w bezpiecznym zaciszu domowego ogniska. Całymi tygodniami czas spędzaliśmy w rodzinnym gronie nie wychodząc z domów. Z całą pewnością dało nam to ochronę przed COVID-19. Równolegle jednak pojawiły się jednostki chorobowe, które dotychczas nie dotykały tak szerokiej grupy społecznej lub nawet były nam zupełnie obce. Usłyszeliśmy m.in. o trądziku maseczkowym, egzemach i przesuszonej skórze na dłoniach spowodowanej noszeniem gumowych rękawiczek oraz stosowaniem żeli antybakteryjnych o wysokiej zawartości alkoholu. Pozostając w domu naraziliśmy się także na niedobór witaminy D.
Jak wiemy Witamina D jest syntetyzowana przez skórę pod wpływem światła. Według badań wystarczy około 15 minut dziennie eksponować około 18% ciała (dłonie, przedramiona, łydki) aby dostarczyć niezbędną ilość witaminy do organizmu. W związku z tym ruch na świeżymi powietrzu jest konieczny dla zdrowia.
Jednak jak zawsze w życiu bywa jest i druga strona medalu. Zbyt długa ekspozycja skóry na słońce może powodować poparzenia słoneczne, podrażnienie, alergie a nawet nowotwory. Dlatego ważne jest aby chronić skórę przed promieniami słonecznymi. I co najważniejsze stosowanie kremów z filtrem nawet tym najwyższym, nie blokuje mechanizmów syntezy witaminy D w skórze!
Promieniowanie słoneczne
Promieniowanie ultrafioletowe możemy podzielić na trzy zakresy widma fal:
UV-C (100-280nm) To bardzo krótka fala, ale o najwyższej energii. Nie dociera do powierzchni Ziemi, gdyż jest pochłaniana przez warstwę ozonową atmosfery. Gdyby nie ona, promieniowanie UV-C zabiłoby organizmy żywe. Światło wykorzystywane m.in. w lampach bakteriobójczych do odkażania sprzętów i pomieszczeń.
UV-B (280-320nm) W dużej części promieniowanie jest zatrzymywane przez atmosferę ziemską. Stanowi zaledwie od 4-5% promieniowania UV docierającego do Ziemi. UVB odpowiada za powstawanie opalenizny opóźnionej. Melanina (barwnik zawarty w skórze) wytwarza się dopiero po 48-72 godzinach. Opalenizna powstaje więc później, ale – co ważne – pozostaje na dłużej. W większości pochłaniany jest przez warstwę rogową naskórka, tylko niewielka ilość wnika do skóry właściwej. Promieniowanie UV-B ma silne własności rumieniotwórcze, mogą powodować poparzenia słoneczne naskórka oraz niebezpieczne uszkodzenia komórek skóry. Jednak co najistotniejsze odpowiada za produkcję witaminy D3. Natomiast długa ekspozycja może spowodować postanie nowotworów złośliwych skóry.
UV-A (320-400nm) Intensywność fali jest jednakowa przez cały dzień, niezależnie od pogody i pory roku. Promienie UV-A mają zdolność przenikania przez chmury, szkło oraz ludzki naskórek. Stanowi aż 95% promieniowania UV, docierającego do Ziemi. Odpowiada za powstanie opalenizny natychmiastowej. Jest ona widoczna po krótkim czasie opalania, lecz utrzymuje się tylko kilka godzin. Pod wpływem promieniowania UV-A nie powstają oparzenia słoneczne, co pozornie jest bezpieczne. Jednak nic bardziej mylnego. Fala przenika głęboko i dociera do skóry właściwej. Pod jego wpływem powstają niewidoczne dla oka zmiany w DNA komórkowym. Działanie promieniowania jest kumulowane i powoduje fotostarzenie się skóry.
Blue Light
Blue light (400-500nm) czyli światło niebieskie jest najkrótszą falą z zakresu promieniowania widzialnego. Światło niebieskie jest emitowane przez ekrany telefonów, smartfonów, tabletów i telewizorów. Czyli wszystkie te urządzenia które związane są ze źródłem LED. I tak jak niedobory witaminy D są wynikiem deficytu kontaktu ze słońcem, tak blue light wiążą się z namiarem ekspozycji światła na skórę. Każdego dnia jesteśmy narażeni na wielogodzinny kontakt ze światłem niebieskim gdyż urządzenia elektroniczne otaczają nas z każdej strony. Zastępują nam książkę, gazetę a nawet bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem. Światło niebieskie generuje podobną ilość wolnych rodników jak promieniowanie UV-A i UV-B razem wzięte. Penetruje do głębszych warstw skóry niż promieniowanie UV. Powoduje skracanie żywotności i proliferację fibroblastów. Może wywoływać też uszkodzenie DNA oraz przedwczesne starzenie się skóry. Światło niebieskie wnikając głęboko w skórę posiada właściwości destrukcyjne zauważalne we wszystkich warstwach. Indukuje stres oksydacyjny, osłabia barierę naskórkową, powoduje powstawanie przebarwień oraz prowadzi do przedwczesnego starzenia się skóry.
Fotostarzenie się skóry
Nadmierna ekspozycja na promienie słoneczne może powodować fotostarzenie się skóry. Skutki działania są zauważalne w każdej warstwie naszej skóry. W naskórku zauważalne jest zmniejszenie grubości warstwy kolczystej i ziarnistej natomiast warstwa rogowa ulega widocznemu pogrubieniu.
Melanocyty grupują się powodując powstanie plam barwnikowych i odbarwień. Skóra ulega też przesuszeniu w wyniku zaburzenia wytwarzania NMF. Skóra jest mniej odporna i bardziej podatna na podrażnienia i alergie.
W skórze właściwej zmniejsza się aktywność fibroblastów, a tym samym ogranicza syntezę kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego. Maleje też zdolność wiązania wody. Zmienia się także sieć naczyń krwionośnych. Część z nich zanika, powodując pogorszenie odżywiania i dotleniania komórek. Pojawiają się także teleangiektazje.
W warstwie podskórnej zimniejsza się gęstość tkanki tłuszczowej. Ponadto pojawiają się liczne zmarszczki i bruzdy.